28 lutego 2018

Zaful wishlist


  Ostatnio firma Zaful zaproponowała mi współpracę. Ponieważ kiedyś zamawiałam już ciuchy z tej strony i byłam z nich zadowolona, postanowiłam przejrzeć ofertę sklepu jeszcze raz. Skupiłam się głównie na sukienkach ze względu na zbliżającą się wiosnę, Już nie mogę się doczekać aż w końcu będziemy mogli schować do szaf ciężkie płaszcze i cieszyć się piękną, ciepłą pogodą. Warto więc powoli zaopatrzyć się we wiosenną odzież, a przynajmniej zorientowaćsię co oferują sklepy. Poniżej zamieściłam kilka fajnych rzeczy, które udało mi się znaleźć na stronie Zaful.


1.  2.


26 lutego 2018

"Promyczek" Kim Holden - recenzja


   Dawno żadna młodzieżówka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Książka zaczęła się bardzo zwyczajnie i szczerze mówiąc nie spodziewałam się czegoś wyjątkowo. Zastanawiałam się czemu wszyscy robią wokół "Promyczka" tyle szumu. Dla mnie była to kolejna historia o miłości dwóch młodych osób i ich rozterkach sercowych. Jednak później, to co zrobiła Kim Holden wywarło na mnie przeogromne wrażenie. Stworzyła przepiękną historię o miłości, trudnych wyborach, cierpieniu, szczęściu.

15 lutego 2018

Stylizacja ze sztucznym futerkiem


  Ostatnio, gdy byłam u babci jak zwykle nie mogłam się oprzeć i zaczęłam szperać w jej szafie w poszukiwaniu perełek. Zawsze znajduję tam pełno rzeczy, zazwyczaj są to swetry lub sukienki, ale tym razem w oko wpadło mi to sztuczne futerko, które babcia oddała mi z wielką chęcią. Jest ciepłe, klasyczne i czuję się w nim wyśmienicie. Czasami warto przeszukać szafy swoich mam lub starszych członków rodziny. Może akurat znajdziemy coś dla siebie i odmienimy los zapomnianej rzeczy i nadamy jej nowe życie. 

12 lutego 2018

Shades of love


  Walentynki nigdy nie były dla mnie szczególnym dniem, ale też nigdy mi nie przeszkadzały. Jak już pewnie wiele razy słyszeliście, miłość powinno okazywać się codziennie, a nie tylko tego jednego dnia. Mimo to, jest to zawsze fajna okazja aby spędzić romantyczny czas ze swoją drugą połówką i nie tylko! Może to być każda osoba, nawet przyjaciółka, czy członek rodziny. Dzisiejsze zdjęcia nawiązują nieco do zbliżającego się dnia 14 lutego. Czerwony sweterek znalazłam za grosze w lumpeksie, a idealnie pasuje na okazje takie jak ta!
   Mam nadzieję, że walentynki spędzicie w wyjątkowym towarzystwie, ale miłość będzie trwała cały rok, co ja mówię, całe życie! :)






jumper - Second Hand
trousers - Stradivarius
boots - CCC
bag - Reserved
earings - F&F

10 lutego 2018

Ginger sweater outfit



  Stylizacja może nie wpasowuje się w walentynkowy klimat, jednak spokojnie, taka też niedługo pojawi się tu na blogu. Dzisiaj prezentuję Wam luźny, codzienny look, w którym główną rolę gra sweter od firmy gamiss. Kolor ma przepiękny, a bufiaste rękawy nadają mu fajnego charakteru, spodziewałam się tylko, że będzie trochę dłuższy, a jako osoba, której jest wiecznie zimno, nie lubię gdy przez przypadek odsłoni mi się kawałek pleców lub brzucha. Jest to jednak mała wada i nie przeszkadza mi to w noszeniu tej rzeczy. 

8 lutego 2018

"Make photography easier"




"Nowa książka Katarzyny Tusk, popularnej blogerki i autorki świetnie przyjętego przez czytelników "Elementarza stylu" zdradza sposoby, dzięki którym zdjęcia na jej blogu robią taką furorę. Fotografując od lat nauczyła się na własnych porażkach i sukcesach, że każdy, niezależnie od jakości sprzętu, może robić dobre zdjęcia i samemu ładnie na nich wyglądać. Ciekawie i przystępnie, bez technicznych zawiłości, opisuje swoje zawodowe sekrety, triki i metody, które pomogą każdemu zrozumieć, na czym polega tajemnica pięknej fotografii. Po tej lekturze wasze zdjęcia, te z wakacji, kulinarne, a nawet selfie z telefonu, będą po prostu dużo lepsze."


  Po przeczytaniu "Elementarza stylu" z chęcią sięgnęłam po kolejną książkę Kasi Tusk. Jako, że interesuję się fotografią, jednak uczę się jej sama i niestety jeszcze nie posiadam własnej lustrzanki z przyjemnością czytam wszelkie porady typu jak "zrobić dobre zdjęcia telefonem".

6 lutego 2018

Look of the Day - czarny płaszcz


    Płaszcz. który jak po tytule wpisu mogliście zauważyć, jest dzisiaj głównym bohaterem wpisu. Nie wyobrażacie sobie jakie było moje szczęście, gdy po kolejnej godzinie chodzenia po wyprzedażach wróciłam prawie z niczym (no, oprócz szalika), szczególnie, że miałam upatrzoną śliczną kurtkę, a po kilku dniach w moim rodzinnym mieście znalazłam ten o to płaszcz w lumpeksie za 10zł. Co prawda, na ostrą zimę to się on nie nadaje, jednak na taką pogodę jaką mamy teraz jest idealny. Ten kto śledzi tego bloga wie, że jestem miłośniczką wyszukiwania perełek w second handach. Co więcej, bluzeczkę w kolorze brudnego różu, także widoczną na zdjęciach, również wyłapałam w tym samym miejscu. 

3 lutego 2018

Styczniowe kadry

 Styczeń upłynął mi szybko. Był to miesiąc, w którym podjęłam kilka ważnych decyzji, mam nadzieję dobrych. Nie obyło się bez wprowadzania w życie postanowień noworocznych (przynajmniej próbowania) i kilku zimowych spacerów, gdy pojawił się długo wyczekiwany śnieg. Zapraszam Was na moje styczniowe kadry, których jednak nie ma za dużo, ale zawsze miło jest podsumować miniony miesiąc.